We never give up!

Tygrysica001

Nikt jeszcze tu nic nie napisał to na dobry początek może zacznę Very Happy

Kai - obiekt pożądań wielu dziewczyn... Wychował sie w klasztorze prowadzonym przez jego dziadka.
Zawsze zastanawiało mnie co z jego rodzicami?
Moja teoria w "moim świecie" jest długa dziwna, świrnięta i dopasowana do realiów "mojego świata", więc nie mam co opowiadać jej całej. Musiałabym zrobić intro na pięćdziesiąt stron, dlatego okroję niektóre fakty mojej teorii.

Moim zdaniem mama Kai'a umarła (tu okrojone czemu umarła), a ojciec potem trochę się załamał i stwierdził, że nie może wychowywać swojego syna. Z tego powodu oddał go pod opiekę Voltaire'a, a sam wyruszył w świat.

Jak wy sądzicie?

tekeli

Mi się całkiem - całkiem podoba wizja z mangi. Syn Voltiera, zgodnie z umową, oddał swojemu ojcu Kai'a na "przechowanie" i trening, matka nic nie mogła na to poradzić, bo już jej nie było na arenie wydarzeń. Hiwatari - ojciec poszedł sobie won i powrócił dopiero kiedy syn zaczął odnosić sukcesy, by powiedzieć, że jest z niego dumny, i znowu poszedł won.

Sama nie tworzyłam żadnych teorii na temat jego rodziny... co najwyżej że to sierota i skoro został jakiś krewny, nie było potrzeby pójścia do bidula. A skoro jeszcze się okazał pomocny, to... świetnie!

Namida

Mi też podoba fersja mangowa. a co do mojej teorii to można było poczyta w moich opowiadaniach.
a tak uogolniając to:
Matka Kai'a umiera/jest w spiaczce po pozarze. Ojciec zostawia rodzinę i idzie sobie wat, bo dziadek [kochany Volter] grozi mu, ze jak nie odda mu syna, to go zabije. [A matka sie przeciwstawiła i dlatego był sobie spiecie w skrzynce]

Tygrysica001

To czemu mama Kai'a nie żyje ma w mojej teorii też podłoże pragnienia dziadeczka do "posiadania" wnuczka XD
a wersji mangowej nie znałam... (nie mam dostępu do mangi... ktoś mi pomoże?)

tekeli

Namida

W mojej teorii się schajczyła. W mandze ona żyje i ma się dobrze. Tak, właśnie na tej stronie [cudownej] jest 11 tomów, na moim blogu 1 vol. zakręt muszę w końcu wrzucić pozostałej 10. ^^

Tygrysica001

JE!

dzięki! wreszcie nowa manga do czytania!

już myślałam że uschnę

!

Namida

A tak poza tym, to co myślicie o Susumo (chyba tak miał ojciec Kai'a... o ile mnie pamięć nie myli.)
Bo wsumię to tak troche chamskie zostawić rodzinę dlatego, że nie chciał przejąć rodzinnej firmy. No i zranił tym Kai'a który przez niego stał się tym zły...

Tygrysica001

Sądzę, że Kai jest jako nastolatek w seriach BB bardziej odpowiedzialny od niego - dorosłego... . Bo tak właściwie to że uciekł, świadczy o jego niedojrzałości oraz nieodpowiedzialności i szczerze współczuję Kai'owi takiego "uciekającego" ojca.

Namida

Tygrysica001

hm... tak właściwie... zresztą w G-Revolution BB się całkiem rozpadają, wszyscy odchodzą.
Wracając do Kai'a i jego ojca... To jest jednak sprawa wychowania , to z tymi ucieczkami. Sadzę, że po tym wszystkim co młody Hiwatari przeżył ze swoimi przyjaciółmi, stał się od bardziej dojrzały. Sądzę też, że nie opuścił by swojej rodziny jak jego ojciec.

Namida

A czy ja wiem? Idealizujesz go trochę. To jest wredna gadzina, która podsłuchuje, ma obsesje, że ciągle ktoś go obserwuje. Egoista, który nie zważa na to,że rani innych. Zawsze postępuje zgoodnie ze swoim sumieniem. Niezbyt łatwo przychodzi mu poświęcanie się dla innych. (mam namyśli tu odcinek z V-Force gdzie każe drużynie zawsze trzymać się razem, a sam wymyka się w nocy aby zwalczyć jakiegoś bladera. Ale jak dlamnie to myślę, że chciał się bardziej sprawdzić i przy okazji uratować bestie kumplą niż odwrotnie)
Całkowicie poświeca się Beybladingowi i myślę, że by potrafił wszystko poświęcić dla swoich ambicji. (Szczególnie, że BB jest dla niego wszystkim.)
A rodzina? Ech.. jak dlamnie to on zrobił sobie dziecko,żeby mieć komu Dranzera przekazać... A nie, że się zakochał w jakieś lasencji.

Tygrysica001

eh lol jak widzę Namida jesteś realistką... XD

Namida

NIe, nie jestem. Szcezrze to w moich marzeniach Hiwatari jest zakochany we mnie na zabój. Ale to rozum mówi jakby się tak naprawdę Hiwatari zachował. Faceci to egoiści - Hiwatari to wielki nadęty egoista. Nie można o tym zapominać. Z resztą to u niego rodzinne - zadufanie w sobie, pogoń za władzą, potęgą i samodoskonalenie się.
NIe ma tam miejsca dla rodziny i miłości.

Tygrysica001

no... racja. Ale i tak mój Kai jest już inny! XP