We never give up!

Namida

Niektórzy mówią, że nastała moda na aparaty. Sama mam aparat na zębach i się szczerze oślepiając fleszem innych.
Śmieję się, że mam kaganiec żebym ludzi nie gryzła xD

Ale tak naprawdę, nastała moda na aparaty, czy może bardziej na proste, zdrowe i białe zęby?

Właściwie, zanim nie zaczęłam nosić aparatu, to wizyta u dentysty zdawała się być koszmarem sennym. A teraz to przyjemność! Trzy dni, przed pojechaniem na wizytę, zastanawiam się jakie sobie nowe gumki wybrać. (Co miesiąc się je wymienia.)
Nie przestrzegam żadnej diety, którą mnie straszono wcześniej (jak moja dentystka to ujęła, gdy zapytałam czego nie powinnam jeść: czy ty naprawdę sądzisz, że będziesz jej przestrzegać?) więc żuję gum ile chcę, jem orzeszki, wszelkiego rodzaju batoniki i wszystko na co mam ochotę.

Tylko mnie zastanawia, co ludzie myślą o tych drutach na zębach...

Agnes Ka.

Z tym kagańcem było rozbrajające.
Szczerze to jakoś nie doświadczam tej mody na aparat w mojej okolicy (zacofany Grójec... xD), a niektórym by się przydało. W zasadzie pamiętam kilka dziewczyn z LO, które miały aparaty i nie narzekały na noszenie ich (zresztą nie nosiły ich przez całą moją kadencję LO'wską, tylko chyba rok, a efekt był naprawdę wspaniały).

Ale to wszystko tylko moje prywatne wnioski i obserwacje, bo sama nigdy aparatu nie miałam. Moje zęby, choć uwielbiają się psuć, są ... no powiedzmy, że zadowalająco proste xD. Chyba, że istnieją aparaty o innych funkcjach niż prostujące.

Cassie

A mi tam "klamerki" (jak to się w moich stronach przyjęło) u innych nie przeszkadzają. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że je noszą i dbają o zęby, bo przyjemniej jest popatrzeć na równy rząd perełek niż istny chaos w buzi ^^'

W podstawówce czy w gimnazjum mi to nie przeszkadzało, teraz też nie. A ile hollywoodzkich gwiazd przyznaje się do noszenia aparatów...

Ja aparatu nie potrzebowałam i mam nadzieję, że to się nie zmieni, nawet jak mi wszystkie ósemki urosną xD''