We never give up!

Agnes Ka.

Czy ktoś z Was kiedykolwiek był na diecie? [taaaak, na pewno nikt].

No dobra, przyznam się bez bicia: ja nie byłam nigdy. W każdym razie takiej odchudzającej. Jedyny mój nawyk to ten, że dwie godziny przed snem nie jem niczego. Ponoć zdrowy.

Jednak ostatnio, odkąd trenuję jumpstyle'a zdecydowałam się na jakiś trening wzmacniający mięśnie ramion i łydek. Kolega mówił, że same ćwiczenia nie wystarczą, że potrzebna jest jeszcze dieta, znaczy dużo ryb, orzechów i marchewek jeść, żeby było więcej energii [wtf?!] i poprawić koncentrację.

Jak wy to konstatujecie? ??

Namida

Twój kolega ma racje. kiedy się trenuje powinno się uwzględnić w diecie produkty wysoko białkowe tj ryby, produkty bogate w witaminy i węglowodany.
ponieważ w czasie wysiłku organizm zużywa więcej tych substancji. tłumacząc to bardzo ogólnikowo i najprościej:
białko - podstawowy składnik każdej komórki, potrzebny jest do rozbudowy mięśni (które podczas ćwiczeń się "rozrastają")
węglowodany - są podstawowym źródłem energii, więc im więcej wysiłku, tym więcej potrzeba energii.
witaminy zaś są katalizatorami reakcji, czy umożliwiają przebieg reakcji (np pobudzają hormony, które pobudzają mięśnie itd)

Jeżeli chodzi o diety odchudzające ogranicza się weglowodany(cukry) i tłuszcze, aby pozbyć się nadmierni odłożonego w organiźmie tłuszczu w tkance tłuszczowej. tłuszcz jest 2 żródłem energii w organiźmie, kiedy zabraknie glukozy(weglowodanów). 3 źródłem jest białko, ale wtedy to już następuje destrukcja organizmu, czyli sam siebie zjada, i to wcale nie jest przenośnia.

mam nadzieje, że już wiesz po co sportowcy przestrzegają dość surowych diet? :)

[i doceń to, bo pisałam to tylko jedną ręką... drugą mam złamaną... i mnie boli jak cholera ==)

EDIT

zapomniałam. cały czas każdy człowiek jest na diecie. dieta, to wszystko to co jemy w ciągu dnia. są różne diety; np wysoko białkowa... itd. ale odchudzać się osobiście nie odchudzałam...

orcinus-chan

Ja nigdy nie byłam na diecie bo mi tego nie potrzeba ja itak dużo wpycham a waga moja jest doskonała czasem aż się martwię że nie urosnę i nie przytyję do 18 roku życia..

Agnes Ka.

Namida

Tygrysica001

A ja nie przestrzegam żadnej diety.
Z tym że jem mało ale często. Niby nie zdrowo jest podjadać między posiłkami, ale ja i tak jem cały czas. Na prawie każdym zdjęciu z wycieczki klasowej jem.
to że ostatnimi czasy przybyło mi parę kg to co innego...tłumaczę to sobie lekami które ostatnio łykam
Tak właściwie to nigdy nie myślałam o prawdziwej diecie. Tylko od czasu do czasu mówię sobie "od teraz nie jem słodyczy"
z wiadomym efektem...