We never give up!

Gość · Wysłany: Nie 12:26, 09 Mar 2008 Temat postu: Dążenie do nikąd

Musze poruszyć ten temat czy jest nadzieja że Beyblejd przetrwa.
Już części nie wychodzą czy wymrzemy jak dinozaury czy może jest nadzieja? aż strach pomyśleć

A.K.

Tygrysica001 · Wysłany: Nie 13:39, 09 Mar 2008 Temat postu:

Nie będzie źle. Zresztą gdyby puścili BB w Polsce to tylko dzieci 5-11 by się zainteresowały (za to z nich mogą wyrosnąć nowi fani M&A ^^!).

Gość · Wysłany: Nie 17:37, 09 Mar 2008 Temat postu:

niezbyt dobre to pocieszenie

tekeli · Wysłany: Nie 23:34, 09 Mar 2008 Temat postu:

...Można by było znowu kupić fajne, porządne podróby, które w kontakcie z metalem puszczały iskry... i porządnie kaleczyły ludzi... Oj, fajne one były...

Wymrzeć nie wymrzemy. Wątpię, by znalazł się maniakalny zabójca specjalizujący się w fanach pewnej zapomnianej animki... I to jeżdżący po całym świecie.... Po prostu ze względu na emisję i rok powstania większość fanów ma ok. 17-20 lat, a do BB przywiązali się jeszcze w dzieciństwie...

Oczywiście, istnieją osoby, które z BB zapoznały się dopiero na stronach oferujących odcinki różnych anime i kreskówek... Ale trochę ich mało i trochę za młode na porządną dyskusję ^^'

Na dobrą sprawę jesteśmy bandą strasznie sentymentalną... Jak myślicie?

Gość · Wysłany: Pon 11:12, 10 Mar 2008 Temat postu:

tekeli · Wysłany: Pon 21:46, 10 Mar 2008 Temat postu:

Nie masochistka... bardziej sadystka. I to zawsze był dodatkowy czynnik sprawiający, że walka była ciekawsza.

Ja znam parę osób, które w ten właśnie sposób zapoznały się z Beyblade. Kłopot w tym, że większość z nich tylko czatuje na Kai'a...

Też mam 16 lat, lecz pierwszą emisję Beyblade pamiętam mgliście. Jednak znam parę osób młodszych, pamiętających i lubiących, ale nie dali się namówić na jakikolwiek wkład w tę małą "społeczność". Zresztą... wystarczy popatrzeć na naszych forumowiczów xD

Nie tyle elitą, co osobami, które mają czas i możliwości, żeby siedzieć na forach.... no i pragną czegoś więcej się dowiedzieć.

Gość · Wysłany: Pon 23:28, 10 Mar 2008 Temat postu:

bardziej sadystka

super coraz bardziej mi się to forum podoba a zawsze mi się nachodzi pytanie dlaczego tego nie rzucisz i zaczniesz się interesować ....
o na przykład Naruto albo Chrom Crusade dlaczego

??

Tygrysica001 · Wysłany: Wto 0:30, 11 Mar 2008 Temat postu:

Przecież to sie nie wyklucza. Ja na przykład interesuję się bardzo wieloma anime i mangami. Już w innym temacie napisałam ile mam mang. A w jeszcze innym, że gdyby wydali mangę BB to bym ją odrazu zaczęła kupować.
Na naruto mam swojego rodzaju manię
ShikaTema!ShikaTema!ShikaTema!ShikaTema!ShikaTema!ShikaTema!
I zawsze jak tylko wychodzi kolejny odcinek Shippuudena od razu go ściągam. I prowadzę [link widoczny dla zalogowanych], a wszystkie anime, które tam opisałam widziałam. Większość w całości. Albo przeczytałam mangę.
Ciągle interesuje się BB. Może nie pamiętam już go tak dobrze, bo ostatnio oglądałam BB na RTL II 5 lat temu (?czy jakoś tak?).

Gość · Wysłany: Wto 13:23, 11 Mar 2008 Temat postu:

Więc jakie przeważnie oglądasz anime lub manga co czytasz w wolnym czasie po twoim wyglądzie zgaduje że Shaman king czy tak

??

Ortografia... ortografia... orto... grafia... - Namida

Tygrysica001 · Wysłany: Śro 21:27, 12 Mar 2008 Temat postu:

Między innymi ^^
Naruto regularnie co tydzień (nie)legalnie ściągam emulem. Chyba że mają przerwę i dają kolejny odcinek raz na dwa tygodnie. Poza tym jestem aktualnie na etapie odświeżania sobie anime które kiedyś widziałam (ktoś na link eD2K [na emula] do BB GR?) m.in. Mai Otome i stare odcinki Naruto. A na RTL II wreszcie puścili kolejną serię One Piece! yeah ^^
Z mang aktualnie kolekcjonuję (czyli czytam nowy tom wydawany przeważnie raz na dwa miesiące) Naruto, Fullmetal Alchemist, Ranma 1/2, Neon Genesis Evangelion (na kolejny tom poczekam sobie jeszcze trochę, bo nie został jeszcze nawet w Japonii wydany ^^) i Hunter x Hunter przywożone z Niemiec przez kochaną rodzinkę (czyli dostaję dwa tomy raz na rok) ^^.

Sal · Wysłany: Śro 15:25, 19 Mar 2008 Temat postu:

Dobra nie przeczytałam tego co jest wyżej xD nie wiem dlaczego... Wiem że fanów BB jest coraz mniej ale ja kocham to i będę to kochać... mam 18 lat i jeszcze z tego nie wyrosłam i chyba nie wyrosnę.... zawsze będę mieć miłe wspomnienia z tym anime. I chyba to jest najważniejsze :)

Tygrysica001 · Wysłany: Pon 14:15, 24 Mar 2008 Temat postu:

Też sądzę, że nigdy nie porzucę miłości do M&A.
Chociaż trochę smutno mi ostatnio. Pierwsza fanka M&A w moim mieście którą poznałam stoczyła się. Odkąd zaczęła chodzić z takim kolesiem przestała kupować mangi i oglądać anime też. To jest smutne widzieć koniec jednego z nas.

Agnes Ka. · Wysłany: Pon 16:57, 24 Mar 2008 Temat postu:

Może jeszcze dziewczyna się nawróci... Bądźmy optymistyczni!

Proszę Was, byście nie zamartwiali się, co będzie za parę lat z fanami m&a, najważniejsze jest teraz, że my jesteśmy i to się chyba najbardziej liczy. Będą fani, to będą, nie będzie, to nie [ludzie, to jasne, jak długo Japonia będzie potęgą gospodarczą, to będzie hurtowo wytwarzać anime i mangę, więc i fani będą!].

Weście poprawcie to "donżenie", nie jestem czepliwa, ale jaki to obraz forum całego daje... ==. A koledze RayowiRevolt radzę albo poprawić pisownię, albo pisać najpierw w Wordzie i niech poprawi błędy, bo Twoje posty są wręcz nieodczytywalne!

Sal · Wysłany: Pon 21:28, 24 Mar 2008 Temat postu:

Ja nigdy nie przestanę tego kochać.... i nieważne w jakie towarzystwo wpadnę. Jeśli nie zaakceptują tego co kocham (jest to manga i anime oraz j-rock) to bardzo mi przykro odetnę się... bo przyjaciele powinni wspierać a jak nawet nie lubią tego co ja to nie powinni mnie krytykować albo coś. Ja nie krytykuję innych nawet jak mi sie nie podoba

Kira

=^,^=
Dobra przeleciałam wzrokiem to i owo( Nie mam czasu na dogłębne wczytywanie się w posty xD), no i musze powiedzieć... Ja mam 20 lat xD i co? Lubię pokemony młechechem. Ja po prostu KOCHAM Anime i Mange, połowa mego życia to właśnie te wytwory kraju kwitnącej wiśni Very Happy

. Mam własny świat, w którym nigdy nie zabraknie miejsca na moją pasje, a Beyblade? No cóż jest czymś więcej dla mnie niż cała reszta... To od niego zaczęła się moja wielka miłość do tego co robię. Hah i powiem wam że po obejrzeniu pierwszej serii wcale nie leciałam na pana K. ( Dopiero potem, tak samo z siebie wyszło że go polubiłam x9) To te bestie zawładnęły mym umysłem, dzikie zaczopiste i porywające stworki ;* .
Musze wam coś wyjawić, ja zarażam xD mój chopok polubił Bleach, a to juz cuś num nie?