We never give up!

Namida

Czym dla Was jest namiętność? Poddajecie się jej czasem?

Szczerze mówiąc ja swoimi namiętnościami żyję na co dzień. Tą największą namiętnością jest właśnie Beyblade.
Cały mój światopogląd jest temu podporządkowany. To jacy mi się panowie podobają, ubrania, styl... Sposób poruszania się, zachowanie... Sposób mówienia. Tendencyjność i wulkanizm energii.
Wszystkie inne namiętności są podporządkowane właśnie tej jedynej i słusznej. Już nawet nie potrafię tego kontrolować. Już całkiem podświadomie oceniam co jest zbeybladyzowane, czy tamten koleś jest bardziej Kaiowaty czy Borysowaty. Podświadomie już mierzę w tramwaju tych wszystkich co mają coś w sobie z postaci z BB.
Nie potrafię i nawet nie chcę tego kontrolować. Sprawia mi to wiele radości, kiedy odnajduję swą namiętność wśród otaczających mnie ludzi.

Chcę się oddawać moim namiętnością. Jeszcze częściej z coraz większą pasją.

Agnes Ka.

To chyba jakieś wyższe stadium namiętności, do którego ja nigdy nie dojdę. W każdym razie nie na taką skalę. Grey_Light_Colorz_PDT_14

Kira

Wszyscy tak bardzo kochacie Beyblade, wręcz jest to mania... Nie twierdze że ze mną jest inaczej. Kocham to anime, cały czas praktycznie spędzam na rozmyślaniu, nad FF lub FA, zabawnymi historyjkami, obejrzanym ostatnio odcinkiem, postaciami, bestiami i wami forumowiczami... Martwi mnie fakt że tak wielu zdeklarowanych fanów nie ma ostatnio czasu na zajrzenie tutaj, popisanie ze mną.
Tak od jakiegoś czasu siedzę tu praktycznie sama, jeszcze troszkę i zacznę rozmawiać ze sobą Sad

.
Czym jest dla mnie namiętność? Otóż jest pasją i oddaniem dla tego co kocham i robię, jestem zawsze w stanie znaleźć czas dla Beyblade, nie ważne ile było by nauki, pracy czy czegoś tam innego...
Gdy mówię Beyblade, mam namyśli wszystko związane z nim, nie wyłączając z tego społeczności Fanów!

Cassidy