 |
We never give up! Eden for Beyblade's Fans!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:01, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Regina i Iris rozmawiały z innymi o tym wydarzeniu. Mita podeszła do Kenny'ego zirytowana.
- Pewnie znowu zrobili to jacyś blokerzy. - Powiedziała.
- Nie można tego odrzucic, ale też nie można być tego pewnym. - Odparł okularnik.
- Nie może być tak, że ktoś pobił naszą Ashley! - Przeraziła się Iris.
- A, to była wasza koleżanka, nie tylko Anakiss? - Zapytał Kenny.
Dziewczyny skinęły głową.
- Może na poczatku tez była chamska, ale później się opanowała. - Wydukała Regina.
- Zasłużyła sobie na to ta dziwka. - Burknęła Mita.
- Hej! Przecież została skrzywdzona! Jak możesz o niej tak mówić??? - Wkurzyła się nie na żarty Anakiss, gdy skończyła dzwonić.
- Tala i koledzy idą się bić! - Słychać było głos Namida. Mita, Regina, Iris, Anakiss, Sal, Rick, Lee i Miguel pobiegli powstrzymać Demolów idących na bój po kieliszkach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Sob 18:28, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Jesteście pijani, a.. a oni pewnie mają broń! I, i w ogóle jak możecie być tacy bezmyślni! Nie, nigdzie nie idziesz, siadaj w tej chwili! - Darła sie jak głupia Namida wisząc u prawej ręki Borysa, a Tekeli na lewej. Mimo wszystko rusek bez większych przeszkód zbliżał sie do drzwi.
- Stój! Bo będę gryźć! - Zagroziła jedną nogą trzymając drzwi, jednocześnie znalazła w nich oparcie by mieć siłę odpychać ruska.
- Z drogi dziewuchy! - ryknął odpychając obie.
- Proszę, nie! Kobieta cię błaga, do cholery, no! - Zawyła rozpaczliwie zasłaniając swoją wątła sylwetką drzwi. Tekeli wtórowała jej, Tala był już zniecierpliwiony.
"Co za głupie baby" - pomyślał, stojąc i patrząc jak Borys stara sie obie odepchnąć, nie robić im przy tym krzywdy...
Reszta zaś stałą i patrzyła, jak na tanie przedstawienie z kiepskimi aktorami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tygrysica001
Spamer

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)
|
Wysłany: Sob 22:26, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wtem z hukiem drzwi wejściowe otwarły się na oścież. Zdumione oczy wszystkich w pomieszczeniu skierowały się na osobę, która tak subtelnie je otwarła. Stała za nimi T. z rękami obładowanymi siatkami z alkoholami od wódki do wina. Na drzwiach został brudny ślad z kopniaka którym utorowała sobie drogę wejścia.
-Co się tak patrzycie? Nikt nie raczył zauważyć, że wyszłam! phi! Czemu tu jest tak cicho? I co robi ta krew na podłodze?
-Był mały incydent... Demolowcy chcą iść się bić z tymi, którzy to zrobili. - oznajmiła ciągle lekko nieprzytomna (i wstawiona) Hilary
-Aha... - glaniasta wczłapała (bo inaczej nie da sie określić jej chodu w glanach) do pokoju, odstawiła towar na stole, nie wiadomo skąd wyciągnęła kieliszek do wina i nalała sobie do pełna. Gdzieś kontem oka zobaczyła, że na imprezę przybył Hiwatari. T. zamknęła oczy i w spokoju delektowała się pierwszym łykiem Medinet pół-wytrawnym - A w jaki sposób chcecie się dowiedzieć, którzy byli sprawcami tego "incydentu"? Jakikolwiek by to nie był "incydent" - jesteśmy tu na takiej dzielnicy, że meliny jest tu w trzy dupy. Powodzenia w biciu się z cała ulicą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Sob 22:46, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Do Borysa i Tali dotarło,że w sumie na prawdę nie wiedzą z kim chcą się bić. Borys przestał odpychać Namida i Tekeli, a te zmęczone siłowaniem się z nim z impetem usiadły na dywanie.
- Tygrysku, z nieba mi spadłaś... - Wydyszała wycieńczona. - I wyszło na moje... - Na chwiejnych nogach wróciła na swój fotel, ledwo trzymając piwo upiła trochę.
- Z całą ulicą...? - Powtórzył w zadumaniu Borys i uśmiechnął się diabelnie do Tali.
"A niech się biją, ja mam dość dawania wykładów o moralności... Łożesz, ale się zmęczyłam!" - pomyślała Namida biorąc kolejny łyk piwa ściągając brwi.
W lekkim zamroczeniu alkoholowym zapomniała o Hiwatarim, na jej szczęście...
<dlatego, że na forum pojawiła się nowa osoba o nicku "Kai" proponuję żeby przy imieniu Kaia z anime pisać * czyli coś takiego: Kai*>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal
Lider

Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: Nie 16:06, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-T. Nawet nie zauważyłam kiedy zniknęłaś ^^'- przyznała się Sal kiedy T. zwróciła się w jej stronę, proponując wino.
-Trzeba uzupełnić zapasy- odparła radośnie. Tala i Borys ciągle stali przy drzwiach i rozmawiali żywo.
-Znajdźcie sobie inną zabawę- rzucił ostro Kai*. Cała sytuacja zaczynała go irytować.
-Jeśli wyjdziecie możecie nie wracać- dorzuciła Namida.
-I lepiej żeby tamci nie zwalili się nam na chatę- dodała T. Chłopcy zaczęli się wahać. Walka była ciekawym wyzwaniem, a poza tym jakby to wyglądało jakby teraz zrezygnowali. "Jeszcze sobie pomyślą że się boję" pomyślał Tala. Chwycił za klamkę aby otworzyć drzwi, ale Takao podbiegł do niego.
-Weź lepiej się napij- i wcisnął mu puszkę. Rudzielec spoglądał to na drzwi to na puszkę.
-Jeszcze jedno i wychodzimy- rzucił. Zrobił minę w stylu "poznajcie moje dobre serce, idioci".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 21:25, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Namida mimowolnie odetchnęła z ulgą.
- O! T. kupiła ROSYJSKĄ wódkę. - Zauważyła dobitnie Namida stawiając ją tak, aby Borys i Tala mogli dobrze przyjrzeć się etykietce na flaszce.
- Może jednak jeszcze obalimy tą buteleczkę. - Odparł Siwowłosy Rusek chwytając za 0,7l.
- A.. A piwo? - Zapytała Tekeli patrząc jak ten otwiera butelkę i polewa sobie i Tali.
- Piwo na zapicie. - Wyjaśnił Tala, po czym oboje dopili do dna i popili piwem.
- Przynajmniej szybciej się upiją... - Mruknęła z nadzieją Sal.
- Oby. - Mimo wszystko Namida wolała, żeby Demolowcy zostali tu i się nie bili. Może są wysportowani, mają ruską siłę, ale byli pijani, a ta dzielnica nie była z byt ciekawa... Nawet dziewczyny tutaj leją się po mordach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tygrysica001
Spamer

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)
|
Wysłany: Nie 23:03, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Niektórzy jak sie upiją to jeszcze bardziej chcą się lać. Trzeba będzie ich czymś zająć. - T. popatrzała się na prawie pełny kieliszek wina i wypiła go na eksa. Dziewczyna była już trochę wstawiona, bo po drodze ze sklepu wypiła ćwierć butelki wina. Na dodatek nie mogła wyjść z podziwu, że sprzedawca w sklepie sprzedał jej - nieletniej - tyle litrów alkoholi. Tygrysia popatrzyła się na flaszkę z winem.
-Nie... jeśli więcej wypiję to nie dotrwam w świadomości do końca imprezy. - powiedziała do siebie i usiadła na kanapie obok Demolowców, którzy nalewali sobie akurat po kieliszku czystej.
-Chcesz? - zapytał się Tala pokazując zachęcająco butelkę wódki. T. popatrzała sie na niego jakby kazał jej skoczyć z przepaści.
-Nie dzięki. Po wódce zawsze zaczynam się rozbierać... . - wzrok połowy chłopaków w pokoju spoczęły na biuście Tygrysicy.
-Nie szkodzi... - słychać było pomruk z różnych części pokoju.
-A wy dziewczyny chcecie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 23:16, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Namida również spojrzała na biust T. Po czym na swój. Tak, nie był tak efektowny jak Tygrysicy, w końcu to tylko miseczka A...
- Chętnie. - Odparła, podsuwając szklaneczkę. - Ale nie do pełna... - I tak Tala nalał do pełna. Jak zwykle nikt jej nie słuchał, kwestia przyzwyczajenia...
Namida przelała trochę wódki do soku - zdecydowanie musiała zwolnić tępo, inaczej by skończyła pod stołem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tekeli
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płockowo
|
Wysłany: Nie 23:29, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
tekeli podkuliła nogi.
- Jak szaleć, to szaleć - i tak ta wzorowa abstynentka wypiła dziś dość sporo. Absolutna degeneracja szarych komórek przestała zdawać się tak makabryczna jak jeszcze 4h temu. Podsunęła kieliszek. Upiła. Wykrzywiła się paskudnie. Trucizna!.!.!
Zabrała Borysowi puszkę piwa i zapiła, prawie się udławiajac. Chłopak rzucił kuse spojrzenie, na złośliwego, zaczepnego spytał:
-A ty się rozbierasz?
Otępiony lekko umysł, wcześniej zajęty kolejno: zniechęceniem i powstrzymaniem chłopaków, wiszeniem na muskularnym ramieniu i słuchaniu głupiej rozmowy zarejestrował ostatnią wypowiedź Tygrysicy, obecnie broniącej się przed dolewką (w końcu darmowy striptiz to nie lada co...). Przetrawił.
- Mam miseczki C. Lepiej oszczędzać na ciekawsze okazje.
Borys rzucił obojętne "aha", ae i tak wszyscy chłopacy przerzucili wzrok z jednego biustu na drugi. Dzierwczyny też.
- Bo wyleję to! - tekeli wskazała pacem butelkę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tekeli dnia Śro 20:12, 03 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 23:40, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Namida podniosła ostentacyjnie brew.
- biust to nie wszystko... - Zauważyła skromnie co i tak zostało zignorowane.
Uznając, że atmosfera w kółku sie popsuła, prawdopodobnie przez zniechęcanie chłopaków do bijatyki.
- Tekla, nie wylewaj, bo oni pójdą... Tak dla przypomnienia... - Dodała po chwili, przechylając się w stronę brunetki. Po czym wstała, namówiła, na zmianę repertuaru na coś bardziej rockowego i o dziwo zaczęła tańczyć z Julią i Mathildą. Kto by się spodziewał, że one preferują rocka? No Julia, to jeszcze, ale żeby Mathilda?
Po trzech piosenkach powróciła do kółeczka i oznajmiła:
- To było oczywiste, że ja zacznę sie rozbierać. - zdjęła bluzę, zostając w topie, zwinęła wcześniej przyrządzonego drinka i poszła dalej tańczyć.
Co nie ominęło sie bez komentarza Takao:
- O! Namida ma biust.
Sama zainteresowana postanowiła to przemilczeć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal
Lider

Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: Pon 17:56, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Sal wszystkiemu przyglądała się z uśmiechem. Wszystko się uspokoiło, chłopcy najwyraźniej zapomnieli że chcieli się bić. Teraz zaczęli rozmawiać o biustach (nic nowego ^^') Shi spojrzała na swój dekolt. "B.... a jeszcze niedawno byłam deską"
-Chcesz coś?- zapytał Tala. Sal spojrzała na niego jak na czubka.
-Każdy wie że nie piję. Jedno piwo mi starczy- odpowiedziała uprzejmie. Rudzielec spojrzał na nią wrednie, powstrzymując się od jakiegoś kąśliwego komentarza.
-Namida nieźle sobie poczyna- rzucił Ivan. Wszyscy spojrzeli na brunetkę. Tej chyba nie przeszkadzało że wszyscy gapią się na nią. Łącznie z Kaiem*.
-Ja nie umiem tańczyć- wyznał Tala, polewając. Zaczynał robić się szczery, chyba za dużo wypił.
-Możemy w coś pograć- rzucił Takao.
-Ale w co?- zapytał Ray.
-Nie wiem xD tak tylko powiedziałem- odparł chłopak i pobiegł do kibla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Wto 12:40, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Namida absolutnie nie zwracała uwagi na tych, co przypatrywali się jak tańczy.- nigdy nie zwracała na to uwagi. Mistrzem parkietu może nie była, ale wyginać się umiała: "jak każdy". Jednak przeważnie większość osób twierdziło iż umie naprawdę dobrze tańczyć, sama doszła do wniosku, że to dlatego iż nie tańczy na pokaz; lubiła wyginać biodrami, ale też się wygłupiać. I to raczej jej wygłupy nominowały ją do osób, które umiały tańczyć...
Jednak człowiek nie może tańczyć cały wieczór, tym bardziej, gdy szklanka świci pustkami...
- Kto mnie pokocha? - Zapytała wracając z wyciągniętą szklanką. Chłopcy i dziewczęta przy stole dziwnie sie spojrzeli, jakby tak... Nawet Kai* się tak spojrzał...
- W sensie... Kto mi poleje...? - Dodała zmieszana patrząc sie Kai'owi* w oczy. Tala, Kai* i Borys dość obojętnie rzucili krótkie "aha". Ivan nieco dłuższe, jakby na coś liczył. Tekla, Sal i T. uśmiechnęły sie jakby z taką ulgą.
- Z nasz jakąś grę? - Zagadnął Rei, gdy Tala polewał wódkę.
- Taką imprezową?... E... To tylko wyzwanie czy wyznanie, no i butelkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:32, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Anakiss i jej koleżanki nie piły wódy i piwska hektolitrami jak inni, zwłaszcza Sabine, która obsługiwała swój sprzęt.
- Te to chwalą się rozmiarem biustu... - Zaczęła złośliwie Mita.
- Głupie są i tyle. - Odparła Regina.
- Noo... - Dodała Iris. - to ja pójdę pomóc dalej Julii przy posiłkach.
Anakiss patrzyła obojetnie na tańczące dziewczyny. chciała dobrze wypaść przy koleżankach, tyle, że stała sie tragedia. Zamknęła oczy i wspominała chwile z Mitą, Regina i cała resztą zawodniczek i zwodników Beyblade. "Boże jedyny, dlaczego do tego się dopuściłam? Dlaczego nie przywiozłam Ashley ze sobą?" - Myślała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Śro 21:48, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale nie znam takiej typowej gry w butelkę... - zaczęła się tłumaczyć, że zna tak durnowatą grę. - No bo wiecie... W tej co ja znam, to te osoby które wskaże butelka idą do pokoju na 5 minut...
Na twarzach chłopaków pojawiły się głupkowate uśmiechy
- Po co? - zapytał Ivan; ten który najbardziej sie uśmiechał...
- Przez 5 minut nie za wiele da sie zrobić. - Zauważył Borys.
- No tak.. zawsze czas można wydłużyć... A po co? No ten... Na tym tkwi cała zabawa. Że ci co idą do pokoju są razem, a ci pod drzwiami podsłuchują i sie zastanawiają co tamci robią...
Większość osób w gronie z pewnością poczułoby się urażonych, stwierdzeniem przyjaciółek Anakiss. Nie każda chwaliła się kalibrem stanika, a te co oznajmiły jego wielkość, powiedziały raczej żartem, niż po to, by zwrócić na niego uwagę...
A tu tylko chłopcy pili wszystko hektolitrami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal
Lider

Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: Śro 21:59, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Ja jestem za- zaśmiała się Sal. Co jakiś czas spoglądała na Anakiss i jej koleżanki. Nie wiedziała dlaczego są tak negatywne do wszystkiego nastawione. Przywykła że są osoby które nie integrują się z grupą, ale tamte dziewczyny nie wyglądały na takie.
-Ja też jestem za- zgodził się Tala spoglądając na każdą z dziewczyn. Kiedy przez przypadek spojrzał na Kaia* skrzywił się strasznie.
-Grają wszyscy?- zapytała T. Większość przy stole kiwnęła głową.
-A Kai*?- zapytała Tekeli.
-On nie gra w coś takiego... nie gra w nic z wyjątkiem beyblade- odpowiedział za niego Takao.
-Może się zgodzi jak zobaczy jak jest fajnie- rzucił Tala. Chwycił butelkę piwa, wypił szybko i zakręcił- No dobrze Namida. Wypadło na ciebie- puścił do niej oczko i wstał- idziesz ze mną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum We never give up! Strona Główna
-> Pokój Rozrywki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 3 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|