 |
We never give up! Eden for Beyblade's Fans!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 13:11, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Namida stała, oczy jej błyszczały, chwyciwszy zgrzewkę piwa ruszyła w stronę Mysiowłosej.
- Welma, w końcu, moje Welmiątko przybyło!
Chwyciwszy ową istotę zaciągnęła do stolika, usadziła między sobą i Talisławem i zaczęła wyć Kazika: "To że nie mam dresu
Jest powodem wielkiego stresu
Mojego super ego, ale też mojego id
Pod blokiem moim
Każden jeden się stroi
W pięknym stroju wymontowuje radia
Z samochodów...
Ze schodów...
Kurka siwa...
Chcem piwa..."
I została zdzielona przez łeb za jakże piękny fałsz. Jęk bólu został zagłuszony jheszcze głośniejszymi wyzwiskami Borysa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Cassie
Lider

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wsi, spod lasu XD
|
Wysłany: Nie 17:06, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Welmiątko otworzyło piwo i opróżniło pół butelki na raz, po czym odetchnęło wyraźnie zadowolone.
- Po coś tu przylazła? - burknął Jurij posyłając jej pełne wyrzutu spojrzenie.
- Po to, żebyś miał zagadkę, misiaczku - odparła ze stoickim spokojem dziewczyna i zaczęła rozglądać po pomieszczeniu w poszukiwaniu chipsów. - Jeść - jęknęła, gdy upatrzyła miskę z chipsami i z pożądaniem w oczach zaczęła konsumpcję, co raz popijając piwem.
Jurij patrzył na to wszystko z zażenowaniem. Z chwilą zjawienia się mysiowłosej odeszła mu ochota na zabawę. I nie tylko.
Z kolei dziewczyna zdawała się rozkręcać z każdą minutą. Po opróżnieniu drugiej butelki piwa zaczęła wyć skrzeczącym głosem "Hej, Sokoły", ku zgozie Borii i reszty balowiczów... lol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 18:27, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiele trza było czasu aby Namida się do niej dołączyła. Jednak gdy mordercze spojrzenia stały sie zbyt natarczywe przestała....
- E... Może im w końcu pomożecie wyjść, co? - Zaproponowała, gdy Jurij wzdychał tak, jakby chciał zdmuchnąć z powierzchni ziemi Welmę i Namida.
- No co z wami? kobiet nie widziałes?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal
Lider

Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: Nie 20:38, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie, nie widziałem- rzucił rudzielec z wrednym uśmiechem.
-Jak dla mnie mogą tam jeszcze zostać- wtrąciła Sal- chyba im się podoba, bo nie wrzeszczą ani nic.
-Może dlatego ich nie słychać bo one ich zagłuszają?!- warknął Kai* pokazując Welmę i Namida.
-Welma... mam pytanie... co ciebie łączy z Jurijm?- wypaliła z grubej rury Sal. Wszyscy zamilkli. Z pokoju obok dobiegał głos Borysa, który wołał że musi się napić, ale nikt nie zwracał na to uwagi gdyż wszyscy spoglądali na Welmę i Jurijego.
<wybaczcie za chaos w wypowiedzi.. miałam chwilę... >
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 20:43, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Udław się - warknęła do Kai'a* Łezka fochając się okropnie, co szarogrzywkowiec olał i zachłysnął sie piwem.
- Welma... mam pytanie... co ciebie łączy z Jurijm?- wypaliła z grubej rury Sal. Wszyscy zamilkli. Z pokoju obok dobiegał głos Borysa, który wołał że musi się napić, ale nikt nie zwracał na to uwagi gdyż wszyscy spoglądali na Welmę i Jurijego.
<Wybacz,że tak, ale musiałam to dopisać xd>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassie
Lider

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wsi, spod lasu XD
|
Wysłany: Nie 21:08, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Nic takiego... - odparła spokojnie mysiowłosa, chociaż na pytanie Sal lekko pokraśniała.
- Znamy się od pół roku, chodzimy ze sobą od trzech miesięcy, a ona jest w drugim miesiącu ciąży - wypalił nie stąd, ni zowąd Jurij.
Żuchwy pozostałych momentalinie spoczęły an podłodze. Na sali zeległa cisza, przerywana tylko przytłumionymi klątwami Borysa.
Viola zagwizdała.
- Patrzcie państwo, jestem w ciąży. Nie miałam o tym pojęcia - wydeklamowała i jakby nigdy nic otworzyła kolejne piwo.
Reszta zgromadzenia popatrzyła na ową dwójkę z wymalowanym ogłupieniem na twarzach.
Welma i Jurij spojrzeli po sobie. Dziewczyna wybuchnęła głośnym śmiechem, a rudy uśmiechał się pod nosem.
- Ach, nie ma to jak robienie ludzi w konia... - westchnęła Welma, gdy opanowała rechot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Wto 12:38, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- A już się podjarałam, że będzie ślub... A niech cię Hiwatari kopnie.. - Wymruczała jakże rozczarowana Namidka.
Wstała z mocny postanowieniem otworzenia w końcu drzwi Borysowi, zanim je wyważy.
- Kręćcie butelką. Ale dwa razy! - Dodała, majstrując śrubokrętem przy zamku. Mocno wypięta, z nosem na wysokości klamki. - Borys, a czy ty nie zamykałeś drzwi na klucz od środka? - Zapytała nagle się prostując.
Zapadła cisza.
- KAI! - Zawołała rozradowana grupa przy stoliku.
Zamek w drzwiach sie przekręcił.
- Nie będę w to grał!
- KRĘĆ!
Klamka została naciśnięta i drzwi się otworzyły ukazując nieco zarzenowaną minę Borysa, a w tle zwijającą się na łóżku ze śmiechu Tekeli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassie
Lider

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wsi, spod lasu XD
|
Wysłany: Wto 20:45, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- A już się podjarałam, że będzie ślub... A niech cię Hiwatari kopnie.. - Wymruczała jakże rozczarowana Namidka.
- Żebym to ja go przypadkiem nie kopnęła - mrukneła Welma łypiąc na Hiwatari'ego spode łba.
<musiałam dopisać, bo... musiałam, no xD" a na więcej nie mam pomysłu >
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tekeli
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płockowo
|
Wysłany: Nie 0:22, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<podobno wszyscy na mnie czekają...>
Borys wyszedł niepyszny z pokoju, tekeli powoli wturlała się za nim.
-I co było?
-I jak było?
Koleżanki z forum obległy ja ze wszystkich stron. Tekla się zarumieniła, sprawdziła, czy Borys już poszedł w kierunku łazienek, i odciągnęła je w kąt, gdzie z zapałem opowiadała, jak to się sny spełniają.
Naprawdę drobnym szczegółem było to, ze koloryzowała.
Ku zdziwieniu - Namida nie przyszła. Stała twardo przy stole, miała nadzieję, jedynie machnęła z uśmiechem do Tekli, gdy ta wychodziła... Ale Nami będzie miała oddzielne sprawozdanie, szczere... tak samo jak Cass... która nie do końca wiedziała, o co chodzi.
Borys znikł w łazience.
Kai zakręcił butelką....
Rozległ się triumfalny wrzask, jednak tym razem nie tak szczęśliwy dla forumowiczek.
- Mathilda! !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 0:52, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Namida przyglądała się Kai'owi z taką nienawiścią i żalem. Z wyrzutem. Czego ona się spodziewała, on nawet na nią nie spojrzy.... może chociaż Tekli się udało choć trochę powykorzystywać Borysa? Miała świetną okazję... Czy ją wykorzystała? Tzn go wykorzystała?...
Kai się burzył, nie chciał iść, jednak Spencer załatwił to szybko za fraki do pokoju, Mathildę przepuścił, po czym zamkną drzwi i oparł się o nie plecami. Hiwatari nie miał wyboru, 7 minut z Mathildą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal
Lider

Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: Nie 12:37, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Szczerze? Nie sądzę aby coś między mini mogło się zdarzyć- rzuciła Sal patrząc na drzwi. Ani Kai ani Matylda się nie odzywali. To jedne z tych osób które najbardziej nie chciały grać.
-Zastanawiam się co wy widzicie w tym kretynie- rzucił Tala, myśląc o Kaiu.
-Piękne oczy- rzuciła z wrednym uśmiechem Welma.
-Zazdrość przez ciebie przemawia- dodała wredną uwagę Namida. Jiuriy starał się zignorować słowa Namidy. Wziął piwo i wypił je tak szybko jak to tylko było możliwe.
-O niego? Nigdy w życiu. To zamknięty w sobie debil. Nie potrafi się bawić. W ogóle nic nie potrafi- usprawiedliwił się rudzielec. Kai uderzył pięścią w drzwi. Najwidoczniej nie zgadzał się z uwagą kolegi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 13:39, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Cisza na morzu! - odkrzyknęła Namida na sprzeciw Hiwatariego. - Ja w nim nic nie widzę. To dupek i tyle. - dodała. Zajrzała do puszki. Nie umiała kłamać więc też wolała nie widzieć powątpiewającej miny Jurika.
- Ciekawe co oni tam robią? - Przerwała ciszę Sal.
- Siedzą jak najdalej od siebie. - Rzucił od niechcenia Ian. - Kai to kretyn, a z Mathildy nie zła laska, na jego miejscu to bym...
- Ian! Zamknij się, dobrze?! - Zawołała rozkazująco Welma, a Namida z zażenowaniem obracała już prawie pustą puszkę piwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassie
Lider

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wsi, spod lasu XD
|
Wysłany: Nie 20:12, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Viola spojrzała zatroskana na Nami. Coś trzeba wymyślić. Bo tak nie może być między nimi dwojga. Nie, żeby od razu swatać ją z tym dupkiem Hiwatarim. Na razie niech zawiąże się między nimi nić sympatii. Właśnie. A jak się już zawiąże, to można przystąpić do kolejnego etapu pogłebiania ich... znajomości. Najpierw koleżeństwo, potem przyjaźń, a dopiero wtedy...
Jurij z lekkim niepokojem obserwował chytry uśmieszek, jaki wpełzł na twarz mysiowłosej. Znowu coś kombinuje...
W końcu magiczne 7 minut upłynęło i drzwi pokoju się otworzyły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 20:23, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Namida bardzo starała się nie patrzeć, ale i tak oczy wiodły ku drzwiom. Mathilda wyszła z widoczną ulgą, a Hiwatari... Jak zwykle z gburowatą miną. Spencer zaprzeczył z niedowierzaniem głową.
Namiś pozbierała szybko puste puszki i butelki ze stołu i spod niego. I szybko chciała sie zmyć do kuchni - co i też zrobiła.
Butelka zakręciła się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tygrysica001
Spamer

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)
|
Wysłany: Śro 19:16, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<i znowu cisza...>
Tym razem kręcił nią Rei. Po kilku obrotach butelka zatrzymała się dokładnie na T.
Kon i Tygrysica popatrzali się na siebie porozumiewawczo, z dziwnym błyskiem w oczach. Sal i Mao od razu popsuł się humor.
Wybrani weszli do pokoju. Po chwili słychać było skrzypienie łóżka i inne bardzo charakterystyczne odgłosy, które sugerowały jedno...
-Nie wierzę! Nie wierzę, że oni naprawdę to robią! - powiedziała Hiromi
Połowa zgromadzonych przykleiła się do drzwi sypialni.
Nagle słychać było głośne BUM.
-Ała!
Wszyscy czuwający pod drzwiami wlecieli do pokoju, w momencie w którym wszyscy oczekiwali orgazmu.
Oczom zebranych ukazała się T., która w jednej ręce miała klucz do drzwi, a w drugiej aparat fotograficzny, siedziała na podłodze, Rei na łóżku "produkując efekt skrzypienia" i obydwoje byli "polani" ze śmiechu.
-Powiedźcie "cheese"! Wasz piękny upadek został sfilmowany! - wykrztusiła z siebie Blondynka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tygrysica001 dnia Czw 16:46, 22 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum We never give up! Strona Główna
-> Pokój Rozrywki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 5 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|