 |
We never give up! Eden for Beyblade's Fans!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Śro 21:50, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<ekhm, Namiś jest w kuchni i ma focha na K.H. XD jak dobrze, że mnie tamnie było xD>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Tygrysica001
Spamer

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)
|
Wysłany: Czw 16:47, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<poprawiłam! hehe no! piszcie coś ludzie! nie chcę znowu być świadkiem śmierci młodego forum! >
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Pią 14:09, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wzrosło oburzenie i nagłe tłumaczenie przerywane okrzykami "usuń to!". Mao zaczęła sie wydzierać jak tak można, Sal twierdziła, że wiedziała co oni kombinują, ale reszta ją zmusiła. Hiromi Zagłuszyła całą resztę:
- USUŃCIE TO! Usuńcie! Ja wcale nie podsłuchiwałam! Usuńcie!
Ian delikatnie mówiąc stoczył się z fotelu i dusząc się ze śmiechu (bądź zadławił piwem... ale to nie było do końca pewne). Talisław szczerzył swe białe kły porozumiewawczo do Borysa. Wyglądał na zachwyconego, że Welma dała sie nabrać i jej wpadka została z filmowana.
Kai* podsumował to dość krótkim stwierdzeniem: "żenada", która w jego ustach brzmiała dość jednoznacznie.
Olbrzym Spencer uśmiechał o dziwo przyjaźnie, co dla Nami mogło by być zaskoczeniem gdyby nie siedziała w kuchni i nie popijała gorącej czekolady. Jedynie na chwile wychyliła ciemnokasztanowy łeb by sprawdzić co się dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassie
Lider

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wsi, spod lasu XD
|
Wysłany: Pią 23:39, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<dobra, wypadałoby coś skrobnąć, choćby krótko... xD'>
Jednak nie minęło sporo czasu, gdy wychyliła go po raz drugi. Zmusił ją do tego nagły wrzask Yuriy'a. Gdy tylko wyściubiła nos z kuchni, jej oczom ukazała się Welma maltretująca rudego i ćwicząca na nim zapaśnicze chwyty (których nauczyła się spędzając zbyt dużo czasu w dzieciństwie na graniu na Pegazusie w zapasy z Hulkiem Hoganem xD).
Ivanov krzywił się z bólu niemiłosiernie, jednak nie miał najmniejszego zamiaru się poddać. Miotał się na boki usiłując zrzucić siedzące mu na plecach mysiowłose utrapienie, jednak bez skutku.
Kai kucnął koło głowy Yuriy'a, który uspokoił się nieco, i posyłając mu drwiące spojrzenie, rzekł:
- Wstydziłbyś się, Ivanov. Żeby cię tak baba tłukła... Gdzie twój honor?
Rudy w odpowiedzi tylko warknął i zaczął się znowu szamotać.
- Nie bądź taki mądry, Hiwatari. - Viola bez najmniejszego skrępowania trzepnęła Kai'a po łbie.
I w tym samym momencie wśród zgromadzonych zapadła złowroga cisza...
<sorry, jeśli to nie przypomina języka polskiego, ale mam zbyt dużego dałna, żeby pisać xD' (kto by przypuszczał, że szkolne forum przyczyni się u mnie do takiej radości...?>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Sob 0:20, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ta, jakże gromka cisza została przerwana przez niekontrolowany śmiech Namida, która klęczała i zasłania twarz by sie uspokoić. A winny był K.H. a w zasadzie jego mina - zawodowego mordercy.
Ostatkiem sił, Namiś (czerwona od śmiechu, aż się wzruszyła) schowała sie do kuchni by się nieco uspokoić. Nadal nasłuchując dalszego toku wydarzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tygrysica001
Spamer

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)
|
Wysłany: Nie 18:46, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie usunę tego! Zapomnijcie! Taki piękny filmik! HA! - T. naśmiewała się z wszystkich którzy ją otaczali, lecz to zostało przerwane przez jakieś zamieszanie. Zobaczyła Yuriy'a maltretowanego przez Welmę. Hiwatari dostał w łeb. Nastała cisza przerwana przez śmiech Namida. Wszyscy skierowali na nią wzrok, a ona schowała się znowu do kuchni.
Rei wstał z łóżka i podszedł do framugi:
-Wow!
-Bardzo wow! - odpowiedziała Tysia wracając wzrokiem na Kai'a.
Hiwatari wyglądał na wściekłego, tak bardzo, że chciał jej oddać, ale się powstrzymał. Wszędzie było słychać szepty. Wytworzyła się złowroga atmosfera.
-Trzeba ratować sytuację...-szepnęła T. Konowi
-Tylko jak?
-Dobre pytanie...hm... wiem! - ostatnie słowo Tyś było już krzykiem - Sal ty jeszcze nie kręciłaś!
Kotki* podeszły do stołu zupełnie ignorując napiętą atmosferę. Tygrysica podała Shi butelkę.
-Kręcisz?
*tu Tygrysica i Rei xP
~~~~~~~~~~~~
Sorry za polszczyznę... w ferie świąteczne nie myślę...
Proponuję przestać pisać te gwiazdki przy Hiwatarim, bo forowy Kai przestał sie udzielać... zresztą tak jak większość ludzi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tygrysica001 dnia Pon 23:14, 24 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Nie 21:49, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<popieram pomysł z niepisaniem gwiazdki>
[Ale od kogo on dostał w pysk, proszę powiedz mi?! XDXDXD]
A, Namida umiera ze śmiechu w kuchni xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tygrysica001
Spamer

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)
|
Wysłany: Pon 14:34, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
'no od Welmy w jej ostatnim poście'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cassie
Lider

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze wsi, spod lasu XD
|
Wysłany: Pon 15:30, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Welmiątko trzepnęło go po łbie, ale nie spoliczkowało czy coś takiego ^^'
Niedługo coś dopiszę, tylko nie wiem, kiedy ^^'>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tygrysica001
Spamer

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)
|
Wysłany: Pon 23:13, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<Nie napisałam że spoliczkowało! no... dobra żeby nie było nieścisłości zmienię to... i będzie git ^^>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Wto 0:41, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Namida jakoś się opanowała. Zrobiła sobie gorącą czekoladę i zaczęła myśleć. No cóż, kręcenie butelką stało się nudne... więc... Trzeba znaleźć sobie nową zabawę! Ale jaką?
W salonie zaczęła się kłótnia kto kręci butelką. Ta nie, bo nie chcę, ta już kręciła, tamten już był... Hilary domagała się usunięcia filmiku. Daichi zaczął się popisywać... Zaraz zaraz! Daichi? Monkey-boy?! Co on tutaj robi?! O_o
- Jestem numerem jeden! - Zawołał rudzielec.
- Here we go... - westchnęła nad czekoladą Namiś i zaczęła się wielka kłótnia między nr 1....
Ah... Ach! Tak, sorki, mój błąd!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tekeli
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płockowo
|
Wysłany: Wto 2:10, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Kłótnia między numerami 1 była taka jak zwykle - głośna, długa i niezwykle durna.
Nic dziwnego, ze większość jej zwyczajnie nie słuchała.
Tego, że Tekla poszła sobie w międzyczasie na krótki spacer, nie zauważyły nikt - jej kolejka w butelce już była, a Borys nigdy się nie cieszył za dużym zainteresowaniem, chyba że White Tygers, szukających nadal zemsty za Reia.
Teraz z okolic progu, przycupnięta przy ścianie i gadająca po cichu z Kuznestowem, podsłuchiwała trochę obojętnie kłótni.
Z kuchni z wielkim kubkiem-garnuszkiem czekolady wyłoniła się Namida, chwilę namierzała tekeli, podeszła.
- Przyda się im inna zabawa. - stwierdziła. Tekla przytaknęła. Chwilę przyglądała się towarzystwu krytycznie.
- Mam pomysła. - stwierdziła z paskudnym uśmiechem.
- Dawaj pomysła - przypadkiem wspólnie powiedzieli Borys i Namida.
-Wyprowadźmy ich na dwór i nauczmy grać w kwiatka!
Dwójka towarzyszów - i jeszcze parę osób stojących obok - spojrzała na nią z zadziwieniem. Nikt tu nie znał tej szacownej zabawy. Kolejnym powodem było to, że uśmiechnęła się maniakalnie i piszczała.
Tekla obejrzała się po nich, westchnęła z zawodem i zaczęła objaśniać, jak się gra...
A potem już tylko oczekiwała oceny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Namida
Administrator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mirosławiec
|
Wysłany: Wto 2:44, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Namida stała z szeroko otwartymi oczyma, przyglądając się Tekli. Przyciskając kubek do ust, próbowała sobie wyobrazić, swoją chudość w tejże akcji... Co nie było z byt łatwe.
- Aha... - podsumowała skromnie. - To ja lepiej tylko popatrzę.
- Boidupek. - Odparł Borys z wstrętnym uśmieszkiem, mu raczej ta zabawa sie nawet podobała.
- A żebyś wiedział. - Namiś uśmiechnęła się i popiła czekoladę, Borys dość dziwnie się na nią spojrzał. Tak otwarcie się przyznała... Dziwne. Nie kłóciła sie, jeszcze dziwniejsze!
- No, ale można to zaproponować reszcie... - Dodała na koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tekeli
Moderator

Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płockowo
|
Wysłany: Wto 2:59, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tekla przemyślała to, spojrzała jeszcze raz na towarzystwo przy stole, kłócące sie teraz o butelkę i komórkę.
Czy oni utrzymają się pionowo? Czy nikt się nie przewróci? Czy są na tyle trzeźwi...?
E tam, najwyżej będzie więcej śmiechu...
Niemrawo podeszła do stolika i zabrała szybkim ruchem butelkę.
- Mam inny pomysł! -krzyknęła. - Zagramy w kwiatka!
Znów nierozumiejące spojrzenia. Tekla znowu objaśniła, machając butelka tak, by Tygrysica nie mogła jej wyrwać.
A potem znów czekała na reakcję towarzystwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tygrysica001
Spamer

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konohagakure ^^ (Poland-->Silesia-->GOP-->Mysłowice)
|
Wysłany: Śro 23:04, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
T. zmęczona gonitwą za rękami tekeli zrezygnowała z chęci porwania butelki.
-No to grajmy w tego kwiatka!
-No całkiem, całkiem pomysł, ale dalej nie łapie o co w nim chodzi... - powiedział Takao, kierując swój wzrok w stronę Tekli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum We never give up! Strona Główna
-> Pokój Rozrywki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 6 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|