We never give up!

Namida

Ohayo, wszystkim studenciakom :)

Słyszałam, że przyjaźnie zawarte na studiach są najtrwalsze. Oby to była prawdą...
Osobiście na studiach spotkałam dwie, wyje**ne w "techno" dziewczyny - laski z plebani. ^~^ Szczerze mówiąc jednej z nich na początku nienawidziłam jak psa (z wzajemnością), a dziś tak zwana najlepsza "psiapsiółeczka". Niestety żadna z nich nie interesuje się A&M... a co dopiero BB, ale! Są krejzolkami, mojego pokroju, więc strach się bać. lol
Szczerze mówiąc, aż mi się nie chcę wakacji, bo nie będę mogła się z nimi widzieć --' załamka. A my już spędzałyśmy ze sobą 23h na dobę. (czyli odejmując czas spędzony w łazience...)

Czy któraś z Was też się tak zaprzyjaźniła na studiach?

Akinom

No chyba najbardziej z dziewczyna z ktora jestem na pokoju (czyba nie musze dodawac ze tez z nia jestem 24h i 6 dni v tygodniu...ten siodmy to sobota kiedy jestem v domu) z poczatku bylam strasznie wynerwowana z pomyslenia ze bede z kims non-stop na pokoju a co dopiero gdyby to byla jakas madrala ktora bym nie mogla wystac...na szczescie mi sie przytrafil zajefajny,szalony i wciaz usmiechniety crazyk z ktorym nigdy mi sie nie nudzi xD...niestety tez sie nie interesuje A&M,ale to nie skodzi bo artystyczna ,,skola,, (raczej powiedziec dom dla blaznow xD) jest pelna animefilow itp =P