We never give up!

Tygrysica001

Jestem straaasznie ciekawa jak tam powodzi się naszym nowym studentkom. Proszę jak tylko będziecie miały dostęp do neta napiszcie jak Wam się się podoba, jak wygląda życie studenta.
Taaak bardzo proszę

Agnes Ka.

Pij, nie pi***ol! - odpowiedź na wszystko.

Mieszkam w akademiku. To arcyciekawe doświadczenie. Jeść się chce na okrągło, a wokół dostępne są tylko napoje wyskokowe i sałatki meksykańskie z Tesco za 1,49.

Mówią, że studia to najlepszy okres... Póki co, mają rację! Vivat Robert Jakobson i jego artykuł o poetyce, który mam na wtorek przeczytać! Vivat egidożercy! Vivat nasz Hitler w spódnicy - czyli absolutnie despotyczny i dominujący opiekun I roku FP na Wydziale Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego!

Dobra, idę się napić. Soczusiu z brzoskwiń. Bez dopalaczy.

*może powyższy post brzmi ironicznie, ale to złudzenie. Nie widzę sensu wstawiać mrowia emotikon, tym bardziej, że muszę pisać bez nich*

Akinom

Ja tez jestem na akademiku (mam nadzieje ze się dobrze domyślam ze to jest internat) jednak z Trzynca do Ostravy to trochę daleko.
No, ale ja nie mam na co narzekać jestem bardzo zadowolona ze nareszcie się wydostałam z tego nudnego małego miasteczka (chociaż Praga to jeszcze nie jest,ale mam nadzieje ze i to się kiedyś spełni) Heh a new szkoła jest cudowna *_* (mam szkole niemal obok akademika wiec WRESZCIE sobie mogę pospać =D) A jedno mogę powiedzieć z pewnością ...artystyczna szkoła WCALE nie jest taka jak mnie tyle ludzi straszyło że nauczyciele będą okropni lub że studenci będą mieli nos wysoko albo coś takiego...heh wcaaaale. Mam wspaniałą klasę (chociaż nie lepsza niż na podstawówce jednak dziewięć lat jest dziewięć lat) i nauczyciele są po prostu jak z miodu, za klasową dostaliśmy dyrektorkę szkoły (największy szaleniec w szkole xD) I mamy slodkieeeego nauczyciela na praksie *_* Heh a w piątki mamy tez zajebiste lekcje....7 lekcji rysujemy a to jeszcze sobie robimy przerwy kiedy nam się zachce (bo niemal połowina klasy pali) taaaaagze ja jestem z moim nowym życiem maksymalnie zadowolona i mam nadzieje ze już teraz pójdę tylko do przodu i wszystko zostawię w tyle (oprócz mych przyjaciół)
PS. sry za błędy,ale teraz już jedyne miejsce gdzie napisze czasami coś po polsku to tutaj (bo w Ostrawie ciężko bym znalazła polskiej artystycznej szkoły)

Błędy ortograficzne trochę poprawione, jednak naleciałości czeskie w gramatyce i składni zostawiam do poprawy tobie =] - tekeli

Namida

Ekhm, studia są fajne, dopóki nie dojdzie do sesji... wtedy już tak fajnie nie jest ==#

Choć jeśli chodzi o ludzi to naprawdę są spoko :) tego odmówić się im nie da :)

A co do nauki, prawdziwy student się nie uczy, on studiuje, a co... to już odrębna historia! Jak iść, to tylko na studia, a sesja, no cóż, w życiu muszą być i te gorsze chwile, by te lepsze bardziej smakowały :)

Agnes Ka.

Ponarzekajmy:

zbliża się SESJA.
Przede mną już tylko 3 egzaminy, ale za to jakie... drżę o życie. Aby nie było kampanii wrześniowej (poprawek).

Cisną pierwszoroczniaków na filologii polskiej, oj cisną...

Namida

U mnie podobnie, moja chemia organiczna drży na włosku, cała systematyka bezkręgowców po łacinie mnie dobija, a mikologia (równie systematyka po łacinie) przeraża. Panie, zmiłuj się nade mną.
Tak, 3 egzaminy, które mnie przyprawiają o mdłości. ;/

Więc nie ty jedna AK... Sad